Detektyw: jak przebiegała praca nad powstaniem kryminalnej gry planszowej? Felieton Ignacego Trzewiczka

Wszystko zaczęło się od mojej fascynacji grą Sherlock Holmes – Detektyw Doradczy. Grałem w nią wiele razy i absolutnie ją uwielbiam. Na potrzeby tej historii powiem, że właśnie po zagraniu w Sherlocka stworzyłem Detektywa. Trybiki w mojej głowie się uruchomiły, DNA projektanta się obudziło, moja wewnętrzna supermoc się uaktywniła i nagle z nicości wyłoniło się coś nowego. Była to gra osadzona w czasach nowoczesnych, a Detektywi wrzuceni zostali w brutalny świat mrocznych zbrodni.