W grze „Pierwsi Marsjanie” znajdziecie 6 niezależnych misji. Każda z nich jest inna pod względem historii i poziomu trudności. Z różnych for planszówkowych dowiadujemy się, że najczęstszymi pytaniami są: ‘Jaka jest sugerowana kolejność wykonywania misji?’ lub ‘Które misje są najtrudniejsze, a które najłatwiejsze?’.
W tej lekturze na weekend chciałbym odpowiedzieć na te pytania.
Witajcie w domu
Jest to misja instruktażowa. Jest niesamowicie prosta i bardzo liniowa, ma za zadanie nauczyć was zasad gry. Będziecie budować nowe Obiekty (nauczycie się, jak to robić), naprawiać je najszybciej, jak się da (nauczycie się o naprawach, awariach, znacznikach czerwonego alarmu i wszystkich powiązanych rzeczach), przećwiczycie też talię Badawczą, aby spróbować osiągnąć 100% Optymalnych Warunków Wzrostu.
To po prostu samouczek. Lekki, łatwy i przyjemny. Nauczycie się grać najprościej, jak się da.
Sonda na wolności
To jest bardziej zakręcona misja. Bardzo lubię ten scenariusz, bo jest wyjątkowo klimatyczny i zabawny.
Straciliście kontakt z waszą zdalnie sterowaną sondą. W sondzie przechowywane są bardzo ważne próbki, ale nie macie pojęcia, gdzie się ona znajduje. W każdej rundzie gracze dostają losowe (tak, dobrze przeczytaliście – losowe!) sygnały i muszą stworzyć mapę oraz sprowadzić sondę do siebie. To prosta misja, żadnych straszliwych chorób, żadnych poważnych awarii w HUBie i brak innych problemów. Tylko zaginiona sonda. Gdybyście spytali mnie o zdanie, powiedziałbym, że jest to pierwsza misja do zagrania, po przejściu samouczka.
Z pyłu powstałeś
Wzorując się na prawdziwym programie naukowym – ta misja sprawdzi wasze umiejętności tworzenia cegieł na Marsie. To typ misji badawczej i zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby gracze poczuli się, jak na ciekawej lekcji chemii – będziecie zbierać minerały, mieszać je, szukać w 100% nasyconych substancji. Będziecie zajmować się prawdziwą, cholerną nauką.
Zadanie jest trudne, ale ponownie, nic niebezpiecznego was nie czeka. Macie prowiant, nienaruszony HUB i zero zagrożeń.
Tylko poważną naukę. Super misja.
Rozbity Kontener
Porozmawiajmy o zagrożeniach. Porozmawiajmy o ‘Grze w zgadywanie’.
W tej misji kluczowe są zapasy jedzenia(!) i dodatkowe części do naprawy HUBa(!!), który wylądował na złym lądowisku. Kapsuła eksplodowała podczas lądowania i rozpadła się na trzy części, z czego każda spadła w innym miejscu.
Ani wy ani NASA nie macie pojęcia, gdzie trafiła żywność. Jesteście w poważnym niebezpieczeństwie.
To pierwsza misja stworzona na potrzeby „Pierwszych Marsjan”. Jest skomplikowana i pełna wielu trudnych decyzji. Z jednej strony, astronauci nie mają żadnych zapasów i umierają z głodu, a z drugiej, brakuje im części do naprawy HUBa. Muszą podjąć decyzję i działać naprawdę szybko. Ta misja jest niezłym wyzwaniem.
Ogród na krańcu świata
To moja ulubiona misja. Jest bardzo trudna i ponownie, wzorowana na prawdziwej nauce. Zajęło mi dużo czasu, zebranie informacji o minerałach i roślinach, możliwych do wyhodowania na Marsie, ale efekt jest bardzo ciekawy.
W tej misji rośliny na farmie umierają z braku potrzebnych minerałów i zadaniem graczy jest znalezienie, najszybciej jak się da, terenów, których ziemia zawiera brakujące minerały i dostarczenie jej na farmę.
W każdej rundzie umierają rośliny, a stres w HUBie rośnie w absurdalnym tempie. Napięcie już w pierwszej turze było duże i nadal wzrasta.
Jest trudno, niespokojnie i to jest moja ulubiona część podstawy gry.
Wyładunek
I o to jesteśmy. Wyładunek. Właśnie wylądowaliście. Zbudowaliście HUBa. Miłej zabawy w umieraniu.
Ta misja miała być najtrudniejszym, najbardziej epickim wyzwaniem w grze. Praktycznie niemożliwym do przejścia. Zaskoczyły mnie wasze opinie. Na wielu forach gracze piszą: ‘Myślałem, że lądowanie jest pierwszym etapem, ponieważ właśnie wylądowaliśmy i dopiero zaczynamy’.
Nie, nie jest pierwsze. Jeśli nie jesteś wprawionym graczem, zginiesz w rundzie 2. Jeśli grałeś już kilka razy, zginiesz w rundzie 3. A jeśli jesteś niezły, zginiesz w rundzie 5…
Lądowanie jest jedynie zajawką, zapowiedzią pomysłu, który pojawił się w naszych głowach, na przyszły rozwój gry – sławny tryb żywego, otwartego świata, gdzie jedynie zarządzasz HUBem, budujesz nowe obiekty i radzisz sobie z trwającym postępem.
Jeśli uda ci się skończyć i wygrać „Wyładunek”, to oznacza, że jesteś gotowy i muszę zacząć przygotowywać dla ciebie ten tryb.
To kiedy ten otwarty świat?