Nick napisał do mnie w październiku 2013. Napisał na forum BGG oraz napisał bezpośrednio do mnie.
„Uwielbiam grać w Robinsona. Kilmatyczna, przygodowa, świetna. Idealna, by zagrać z dziećmi, by poczuły przygodę i emocje. Idealna, gdyby był w niej scenariusz do rozgrywek z dziećmi, krótki, prosty, dla dzieciaków. Dałbyś radę?”
Ja? Nie dał?!
Wielu z was wie, że mam córkę Lenę, która jest zakochana w Robinsonie. Doskonale wiedziałem o czym pisał Nick. Robinson to super gra do grania rodzinnego, z dziećmi, tylko musiałby powstać specjalny scenariusz. Taki, by geekowie usiedli z dzieciakami, przestali optymalizować, przestali przeliczać, a po prostu pobawili się z pociechami.
Oto on. Pełno w nim skarbów, pełno bestii, pełno tego co dzieciaki uwielbiają. Krótki, intensywny, prosty.
Czy w dodatku jest 8 kart listu ponumerowane od 3-10? Zastanawiam się, czy jest on kompletny.