Nadszedł w końcu ten dzień: będziemy ogrywać Sentinelsów. Wziąłem rozpracowanie gry na siebie – trzeba spojrzeć bestii w oczy! Jakież było moje zdziwienie, gdy cały setup sprowadził się do wyciągnięcia paru rzeczy z pudełka!
2. Wyjmij talię tego złola, któremu chcecie nastukać.
3. Wyjmij talię tej lokacji, w której będziecie to robić.
4. Połóż na środku stołu specjalne pudełko z żetonami – w nim masz wszystko, co może się przydać.
5. Ustaw liczniki obrażeń na wyjściową liczbę PŻ-tów.
Przy tylu komponentach setup powinien trwać z kwadrans – a tu po 3 minutach mieliśmy wszystko przygotowane. Nie no, idzie to zbyt łatwo!
Zerkam na przebieg rundy… Talia wroga: są efekty startowe? Rozpatrujemy. Nowa karta. Są efekty końcowe? Rozpatrujemy. Koniec.
Bohaterowie: Efekty startowe, jeśli są. Nowa karta. Moce na już wyłożonych kartach. Nowa karta na rękę. Efekty końcowe, jeśli są.
Tura środowiska: Są efekty startowe? Rozpatrujemy. Nowa karta – rozpatrujemy. Są efekty końcowe? Rozpatrujemy.
I tyle!
Jeśli ktoś w życiu chociaż liznął karcianki – z ich tagami, cechami, PŻtami, odrzucaniem, dobieraniem, itp, siada do Sentinelsów jak do sprawdzonej bryki.
Żeby to zrobić, nie muszę przeczytać ani strony instrukcji więcej. Po prostu wyciągam grę na stół i gramy. Dawno mnie nie tak zaskoczyła karcianka tego formatu!
Tekst: Rafał Szyma
Przedsprzedaż Sentinels of the Multiverse trwa! Zamów grę w naszym sklepie, by otrzymać zestaw 34 drewnianych znaczników Punktów Życia w trzech rozmiarach i nominałach (18 szarych jedynek, 10 fioletowych piątek i 6 niebieskich dziesiątek).
Link: https://sklep.portalgames.pl/sentinels-of-the-multiverse