Wielki powrót Neuroshimy!

Resurgence to druga po Last Aurorze neuroshimowa adopcja. Znaleźliśmy świetną gierę, zakochaliśmy się w jej klimacie, więc wydajemy ją pod szyldem Neuroshimy. W Resurgence są ruiny miasta – a jest to rozwalona w drobny mak Moskwa. Każdy gracz ma enklawę, którą stara się rozwijać. Jest ciułanie zasobów: leków, amunicji, paliwa, złomu i żarcia, po to by wykorzystać je na eksplorację miasta i rozbudowę kryjówki. Jest montowanie ekipy: zaczynamy z pulą zwyczajnych ziomków i ich przywódcą, po czym w trakcie gry przyłączamy nowych, a ci startowi szkolą się i łapią specjalizacje. Jest tu wszystko to, czego potrzebuje symulator postapokaliptycznej enklawy.

To zarazem kawał świetnego euro z mechaniką zarządzania robotnikami, która dostała kupę miłości od projektanta. Zanim położysz robotnika na akcję, najpierw przydzielasz go – w tajemnicy przed innymi graczami – do jednej ze stref. I nie dość, że tylko do akcji w danej strefie taki robotnik później będzie mógł powędrować, to jeszcze wszyscy gracze porównują, jakie siły tam wysyłają. Ten najsilniejszy zwiększa swoje wpływy w strefie – są z tego zasoby i punkty zwycięstwa. Mało tego: zanim przydzielisz robotników do stref, najpierw losujesz ich znaczniki ze swojego woreczka. A zestaw ocalałych w worku budujesz przez całą grę.

“Budowanie” woreczka, rywalizacja o strefy, przydzielanie pionków na akcje: jest to sprytne, ugryzione z pomysłem, niezwykle grywalne. I robi z Resurgence eurasa napchanego interakcją między graczami. Silna podbudowa tematyczna, konkretne kombinowanie i optymalizacja ruchów, a do tego wysoka interakcyjność? Tak, to tego typu gra!

Ale wróćmy do świata gry. Stan Kordonskiy, projektant ukraińskiego pochodzenia, umieścił świat gry na gruzach Moskwy. I otworzył nam furtkę do opisania tego, jak te strony wyglądają w Neuroshimowym uniwersum. I tu pojawia się Ignacy Trzewiczek (autor nie tylko planszówek, ale niegdyś, we wczesnych latach dwutysięcznych, także twórca gier fabularnych na czele z Neuroshimą RPG). Pojawia się – i odpala swoją pisarską maszynerię; ustrojstwo, które nie było w ruchu od dobrych 10, 15 lat.

Jak to się skończyło? Polscy gracze w przedsprzedaży dostają nie tylko grywalne minirozszerzenie z kartami, ale także książkę: nowy dodatek do gry fabularnej Neuroshima napisany przez jednego z głównych autorów tej gry.

I tylko słowo ostrzeżenia. Neuroshima RPG słynie z ciętego języka i grosteskowo-humorystyczno-złośliwych tekstów. Nie jestem pewien, ilu fanów gier planszowych jest gotowych na kontakt z wysokofazowym tekstem Ignacego-erpegowca… To kawał ponurego, bezwzględnego, doprawionego czarnym humorem świata, do eksploracji na własne ryzyko. Bawiliśmy się świetnie tworząc ten materiał!

Resurgence to dla Portalu okazja na powrót do postapokaliptycznych korzeni. Zwietrzyliśmy w tej klimatycznej grze euro szansę na to, by znów dać miłość uniwersum Neuroshimy – i wykorzystujemy to bez skrupułów. Dołączysz do nas? Zapraszamy!

Tekst: Rafał Szyma

Przedsprzedaż trwa:

https://sklep.portalgames.pl/resurgence

https://sklep.portalgames.pl/Neuroshima-rpg-moskwa

Leave Your Reply Cancel Reply

O NAS

Ostatnie wpisy

Zobacz co u nas na tweeterze!

Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco!