Scenariusz za Milion – wywiad z autorem

Dziś mamy dla Was coś specjalnego – wywiad z Danielem Stammem, reżyserem i scenarzystą filmowym z Hollywood, a także autorem Scenariusza za Milion!

Kiedy wpadłeś na pomysł na Scenariusz za Milion, imprezową grę karcianą o pisaniu scenariuszy? Co skłoniło cię do przekształcenia pomysłu w prawdziwą grę?

Zawodowo robię filmy. Poszedłem do szkoły filmowej, najpierw na scenopisarstwo, potem na reżyserię i zawsze fascynowała mnie struktura fabuły. Profesor Joseph Campbell napisał książkę „Bohater o tysiącu twarzy”, w której bada, co łączy wszystkie udane historie. Z czego składa się każda historia opowiadana przez ludzkość, jakie ma etapy. Pomyślałem, że byłoby wspaniale, gdybym mógł stworzyć maszynę, do której mógłbym losowo wprowadzać postacie i otrzymywać wstępną historię, którą mógłbym potem doszlifować. Im dłużej się temu przyglądałem, tym bardziej widziałem, że to dobry pomysł na grę.

Czy gra bardzo się zmieniła podczas pracy zespołu developmentu Portalu? Czy bardziej podobała Ci się pierwotna wersja?

Bardzo się zmieniała. Pierwsza wersja nie podobała mi się bardziej, a gdyby tak było, nie powiedziałbym tego tutaj na kanale Portalu 😉 Jedną z rzeczy, która się zmieniła, to karty Wizerunków Producentów. Początkowo w ogóle ich nie było, ale powstały dzięki Ignacemu, który czuł się niekomfortowo, grając Producentem, który decyduje, która Prezentacja wygra. Wymyśliliśmy więc te karty, aby Ignacy schował się za nimi mówiąc„to nie ja! to ta postać!”. Gra się też skróciła – z 90 minut do 45. Wyrzuciliśmy inny system punktowy i dodatkowe karty, które, gdy teraz o nich myślę, zupełnie nie miały sensu.

Jesteś planszomaniakiem? Jaka jest twoja ulubiona gra?

Jestem planszomaniakiem, bo jestem Niemcem. Dorastając w Niemczech, grasz w gry planszowe, to część kultury. Największą grą mojego życia jest prawdopodobnie Dungeons & Dragons, co prawdopodobnie można poczuć w Scenariuszu za Milion który jest bardzo inspirowany RPG. Właśnie kupiłem Pathfinder: Adventure Card Game, w którą grałem na komputerze, ale pomyślałem, że fajnie byłoby mieć też wersję fizyczną. Neuroshima Hex to jedna z moich ulubionych gier. Dopiero co kupiłem też Magical Kitties: Save the Day!, ponieważ mam 4-letnią córkę, a jest to gra fabularna dla dzieci w wieku 5+.

Co najbardziej Cię zaskoczyło podczas całego procesu przekształcania Twojego pomysłu w grę? A może wszystko poszło tak, jak sobie wyobrażałeś?

Najbardziej zaskoczyło mnie to, że od momentu powstania do trzymania gry w ręku minęło 6 lat. Jedną z największych innych niespodzianek były maile od Ignacego. Gdy po raz pierwszy przesłałem mu grę, otrzymałem odpowiedź: „Gra jest super! Musimy ją wydać! – oczywiście było to zaskoczenie. Następnego dnia przyszedł kolejny mail: „Rozmawiałem z moim zespołem marketingowym, jednak nie wydamy Twojej gry – nie możemy jej sprzedać, ponieważ to nie nasza grupa odbiorców. Powodzenia!”. Potem odbyłem z nim rozmowę na Zoomie, w trakcie której przekazał mi swoje notatki na temat mojej gry, abym mógł nad nią popracować przed pójściem do kolejnego wydawcy, co było niesamowite. A po 2 latach wróciłem do niego z nową wersją i znowu powiedział “Gra jest super, musimy to wydać!”. Na szczęście tym razem nie było kolejnego maila.

Czy stworzysz więcej gier? A może był to jednorazowy projekt?

Chciałbym stworzyć więcej gier. Mam wrażenie, że  poprzez Scenariusz za Milion mogłem wnieść do gier planszowych coś ze strony filmowej, coś czego nie mógłby wnieść żaden inny projektant gier. Nie jestem więc pewien, czy będę w stanie zrobić kolejną grę. Nie mam zbyt ścisłego umysłu, więc gry strategiczne prawdopodobnie nie wchodzą w grę. Jeśli będę robił kolejne gry, prawdopodobnie pozostanę w sferze tych skupiających się na opowiadaniu historii.

Jak twoja kariera filmowa? Nad jakim filmem (lub serialem) obecnie pracujesz?

Kariera się rozwija, dzięki! Właśnie nakręciłem film „Devil’s Light” dla Lionsgate w Bułgarii, który mam nadzieję ukaże się na początku 2022 roku. Opowiada historię młodej zakonnicy, która ściga demona.

Mamy nadzieję, że wywiad Wam się podobał! Chcielibyście zagrać w więcej gier od Daniela? A może macie pomysł na inną sławę branży filmowej, która powinna zrobić grę planszową?