Wiedeński Łącznik Prolog #5

Catherine Miller. 18 stycznia 1977. Langley.

Tu Angry Bob, rozgłośnia WBR. Jeżeli chodzi o dobre informacje to nie ma żadnych dobrych informacji. Śnieżyca nie odpuszcza. Wczoraj przysypało pług śnieżny. Ludzie. Pług śnieżny! Będzie zimno niczym w Moskwie na polarnej Syberii. A teraz posłuchamy sobie czegoś nowego i gorącego. Prawda, że cool? Daddy Cool!

 

…She’s crazy like a fool

What about it Daddy Cool..

 

„Moskwa na polarnej Syberii?” — pomyślała Catherine. — „Co za matoł.”

Zjechali właśnie z drogi 495. Na prawym brzegu Potomaku dostrzegła łyżwiarzy. W Moskwie to raczej gorąco po eksplozjach bomb z początku stycznia. I to nieopodal siedziby KGB, przy sklepie dla uprzywilejowanych, w którym robiły zakupy sekretarki, kochanki i żony aparatczyków partyjnych. Czyżby GRU skoczyło do gardła KGB? Dochodziły sygnały, że między nimi jest gorąco. Ale trzy ładunki? W Moskwie?

Samochód zwolnił przed szlabanem. Dojechali do Firmy. Okazali przepustki, a potem Mike, jej kierowca i ochroniarz, podjechał pod główne wejście. Była szefową operacji tajnych i miała kilka przywilejów. Pokazała legitymację drugiemu strażnikowi i przeszła przez hol.

Dzisiaj zatrzymała się przy Ścianie Pamięci. Była to zwykła, szara, kamienna płyta z rzędami wykutych gwiazdek w asyście narodowej flagi. Przesunęła opuszkiem po krawędzi zagłębienia. Krzyk, rozpacz, ból, cierpienie, okrutna śmierć — zamknięte w prostym znaku. Jedna gwiazdka — jedna śmierć.

Zapowiadał się ciężki okres. Wraz z wyborczą falą spłynie tu cały szlam nowej administracji, dupolizów i nieudaczników z partyjnego rozdania. Dla nich ta ściana to tylko tło dla zdjęć.

John, jej instruktor, był na tej ścianie. To jego gwiazdka? Mogła to sprawdzić w tajnym archiwum. Miała taką możliwość. Tylko po co? Tak było łatwiej. Pomyślała o tej jego powitalnej przemowie dla kursantów.

— Będziecie łowić w ludzkim szambie, wykorzystywać każdą słabość. Będziecie oszukiwać, kraść, szantażować, wymuszać — czasem zabijać. W tym fachu nie ma rycerzy. Nie macie prawa znać takich słów jak: empatia, miłosierdzie, honor, wierność i uczciwość względem nikogo i niczego — poza jednym. Ojczyzny. Wszystko to robicie dla bezpieczeństwa Ojczyzny i Narodu. By inni mogli spać spokojnie, wy nie będziecie. Będziecie skurwysynami. By uchronić tysiące, zabijecie i zniszczycie kilku. Witajcie w Firmie.

Cofnęła rękę, zacisnęła usta i przeszła do windy. Obowiązki czekały. Musiała zrujnować życie kilku ludziom. Gra się rozpoczęła.

No comments yet.

Leave Your Reply

O NAS

Portal Games jest działającym na polskim rynku od 1999 roku wydawca gier planszowych. Wśród nich znajdują się takie gry jak Robinson Crusoe, Osadnicy: Narodziny Imperium oraz Detektyw.

Administratorem danych osobowych jest Portal Games Sp. z . o. o. z siedziba w Knurowie (44- 190) ul. Sienkiewicza 13, nr KRS 0000617095, NIP 6312660554, REGON 363435596, e-mail: portal@portalgames.pl.

Szczegóły związane z przetwarzaniem danych osobowych znajdziesz tutaj Polityka prywatności.

Zobacz co u nas na tweeterze!

    Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco!

    Twoje imię (wymagane)

    Twój adres e-mail (wymagane)



    Chcę otrzymywać na podany przeze mnie adres e-mail newsletter od Portal Games Sp. z o.o. (informacje handlowe o nowościach, promocjach, produktach lub akcjach specjalnych w sklepie Portal Games) zgodnie z Polityką prywatności. Wiem, że w każdej chwili mogę zrezygnować z subskrypcji.

    Administratorem danych osobowych podanych w formularzu zapisu na newsletter jest Portal Games Sp. z o.o. (KRS 0000617095). Dane osobowe będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera na zasadach opisanych w Polityce prywatności.