Cry Havoc – Dziennik Projektanta cz.4
A nad ranem przyszedł Michał Oracz i wypieprzył to wszystko w kosmos. Michał zjawił się w firmie przede mną, już siedział za stołem, na moim (!) miejscu, przy mojej (!) grze i wywalał wszystko do kosza, element za elementem jak leci. “Słuchaj Walec, tu uprościłem… Tu wywaliłem.. To było bez